Tytuł: Muzeum Luster
Autor: Luis Montero Manglano
Wydawnictwo: Rebis
Sięgając po kolejną książkę Luisa Montero Manglano Muzeum Luster z dużą dozą pewności zakładałam że odnajdę w niej wszystko to, co jest tak charakterystyczne dla tego autora: sztukę przez duże „S”, ciekawe teorie filozoficzne, tajemniczość, spiski, tajne stowarzyszenia i sekty, ale przede wszystkim ciekawą fabułę sensacyjną i super bohaterów, często obdarzonych wyjątkowymi uzdolnieniami i poczuciem dziejowej misji. I nie zawiodłam się w najmniejszym stopniu.
O książce:
Jaką śmiertelną tajemnicę kryją obrazy w Muzeum Prado?
Dobry obraz to nic więcej jak lustro.
Podczas Międzynarodowego Konkursu Kopistycznego w Muzeum Prado dochodzi do serii brutalnych zabójstw. Sprawcy odtwarzają w nich najsłynniejsze obrazy ze zbiorów galerii. Policja tkwi w martwym punkcie. Dwie osoby mogą pomóc rozwikłać tajemnicę makabrycznych zbrodni: kopistka amatorka i ekscentryczny specjalista od symboli.
Mrożący krew w żyłach thriller o sekretach ukrytych w obrazach Velazqueza, Goi czy Boscha. Nawet sobie nie wyobrażasz, ile ich się tam kryje…
Moje zdanie:
Akcja powieści toczy się w Madryckim Muzeum Prado, a autor w mistrzowski, ale nieschematyczny sposób przedstawia i komentuje arcydzieła światowego malarstwa, często ukazując ich nieznane aspekty czy symboliczne znaczenie. Oczywiście nie zawsze są one zgodne z odbiorem czytelnika, czy oficjalną linią teorii sztuki, ale z pewnością zmuszają do refleksji.
Nie brakuje ciekawych, stworzonych na użytek powieści, koncepcji filozoficzno-religijnych, których prawdopodobieństwo istnienia udokumentowane jest doskonałą znajomością starożytnej i renesansowej historii i mitologii. Dla miłośników sztuki i humanistów jest to ciekawy sposób na skonfrontowanie własnej wiedzy, czy przemyśleń, z koncepcjami autora. Dla osób mniej zaznajomionych ze sztuką jest to doskonała okazja do poszerzenia swej wiedzy.
W książce nie brakuje ciekawych bohaterów odważnych, mądrych i zdeterminowanych do wypełnienia swojego przeznaczenia, a przy tym ludzkich i nie pozbawionych ułomności. Tym razem jednym z głównych bohaterów jest kobieta: malarka Judith O`Donnell i jest to pewnym novum w twórczości Luisa Montero Manglano. Czy wyszło gorzej? Oczywiście, że nie!
Akcja powieści toczy się wartko, trup pada gęsto. Zbrodnie popełniane są według ustalonej ciekawej koncepcji, aczkolwiek czasami czytelnik odnosi wrażenie, że nazbyt epatowany jest okrucieństwem i brutalnością. Dialogi są ciekawe, wartkie, a bohaterowie pełnokrwiści.
Niestety w pewnym momencie odnosi się wrażenie, że pisarz jak najszybciej chciał zakończyć swą powieść lub brakowało mu dobrego pomysłu na spektakularny finał.
Akcja nadmiernie przyśpiesza, wydarzenia stają się coraz mniej prawdopodobne, a zakończenie robi się... nijakie. Po prawie 400 stronach dobrej literatury ostatnie rozdziały nieco rozczarowują.
Nie zmienia to jednak mojej opinii, że książka jest zdecydowanie warta polecenia, nie tylko na zimowe wieczory.
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Rebis
Czytałam i pamiętam, że ksiązka bardzo mi się podobała. Faktycznie, końcówka nieco rozczarowująca, aczkolwiek jeśli zsumować całość, wyszło mega ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że końcówka słabsza, ale fabuła i tak brzmi zachęcająco.
OdpowiedzUsuńRaczej nie w moim typie książka, tym bardziej, że końcówka rozczarowuje...
OdpowiedzUsuńMimo kiepskiego zakończenia, Mam w planach lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńJa muszę dopiero zabrać się za twórczość tego autora, acz nie wiem, czy zacznę od "Muzeum luster". Jestem bowiem też ciekawa jego trylogii "Poszukiwacze". :)
OdpowiedzUsuńMimo zakończenia, które rozczarowuje mam ochotę przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja nie znam twórczości autora. Sama książkę już mam tylko brakuje mi czasu, by ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam tę książkę w planach. Bardzo mocno mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o tej książce, skoro polecasz dopiszę do listy- dziękuję📚📖🤗
OdpowiedzUsuńI u mnie książkowo- zapraszam📚😀
Cieplutko pozdrawiam, zdrówka życzę w mroźny czas❄🌼☕🤗
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Szkoda, że zakończenie nie zostało należycie dopracowane, ale dobrze, że w ogólnym rozrachunku książka wypada pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już kilka recenzji o tej książce i Twoja potwierdza, że warto dać jej szansę. Z chęcią po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńPóki co nie mam jej w planach, ale już o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJuż sam pomysł jest świetny.
OdpowiedzUsuńwiele dobrego o niej słyszalam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJestem barzdo ciekawa tej pozycji - szkoda ,że dwa ostanie rozdziały Cię rozczarowały- mimo to jak trafi mi w ręce chętnie ją przeczytam xx
OdpowiedzUsuńMam ją w planach
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie wypadło słabo.Z ciekawości jednak chętnie przeczytam, bo tematyka jest intrygująca :)
OdpowiedzUsuńBardzo lektura :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na prezent dla osoby zainteresowanej sztuka i malarstwem ^^ moze wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo wciągająca :)
OdpowiedzUsuń