listopada 12, 2020

Długa noc w Paryżu - Dov Alfon

Tytuł: Długa noc w Paryżu
Autor: Dov Alfon
Wydawnictwo: Czarna Owca

Jakoś tak mam, że wyłapuje zawsze wszystkie premiery, które związane są w jakiś sposób z Paryżem i Francją. Z reguły wybieram kryminały i książki przygodowe. Lubię wraz z autorem rozwiązywać intrygę morderstwa, lub z głównym bohaterem przemierzać wąskie uliczki w poszukiwaniu prawdy. Tym razem jednak zrobiłam wyjątek. W moje ręce wpadł szpiegowski thriller. Czy mnie zachwycił? Przeczytajcie.

O książce:
Kiedy izraelski technik znika z lotniska Charlesa de Gaulle’a z kobietą w czerwieni, logika dyktuje, że to przejaw młodzieńczej niedyskrecji. Niemniej jednak Izrael jest w stanie wysokiej gotowości. Pułkownik Zeev Abadi, nowy szef Sekcji Specjalnej Jednostki, właśnie przyleciał tym samym lotem co zaginiony. Komisarz Léger z paryskiej policji wszystkie zbiegi okoliczności uważa za podejrzane. Kiedy drugi młody Izraelczyk z samolotu zostaje porwany z pokoju hotelowego, podejrzenia zostają potwierdzone – i nadchodzi kryzys dyplomatyczny. Gonitwa w celu identyfikacji ofiar i poznania przyczyn porwań nasila się, tajna chińska drużyna komandosów obserwuje z dachów, a kostnica z godziny na godzinę otrzymuje coraz więcej świeżych ciał z całego Paryża. To może okazać się długa noc w Mieście Świateł.

Moje zdanie:
Książka Dova Alfona ma wszystko to, co stanowi o specyfice gatunku thrillera szpiegowskiego:  agentów wywiadu, ogromne pieniądze, interesy światowych mocarstw, nieudolną policję i przede wszystkim super bohaterów, dzięki którym świat pozostaje bezpieczny. Są automatyczne i drogie gadżety, a także super technologie, których mógłby pozazdrościć James Bond. 
Ale na tym koniec. Bo Długa noc w Paryżu nie powiela kolejnych stereotypów, nie idzie znanym schematem.  Przede wszystkim jedną z pierwszoplanowych postaci jest kobieta. I nie jest ona jedynie kwiatkiem do kożucha dodanym w celu politycznej poprawności i budowania męskiego ego. Oriana Talmor jest żołnierzem i profesjonalistą w każdym calu, nie tracąc przy tym nic z subtelnego kobiecego wdzięku. Niestandardowy jest także wybór opisywanych służb. To wywiad wojskowy Izraela, być może najbardziej tajny i najmniej upubliczniany ze wszystkich tajnych służb. Nawet wybór niezbędnego „czarnego charakteru” nie jest standardowy. Przeciwnikiem izraelskich agentów jest chińska organizacja przestępcza ze wszystkimi swoimi strukturami i technologicznie zaawansowanymi metodami zabijania. 
Książkę czyta się na przemian z wypiekami na twarzy i z całkowitym znudzeniem. Akcja jest wartka, ciekawa, dobrze skomponowana. Jednak jest ona przeplatana całymi stronami opisów procedur izraelskich służb, wzajemnych animozji i wojen podjazdowych toczonych przez różne agencje wywiadu. I ta część jest dla postronnego czytelnika średnio zrozumiała i przyswajalna. Ma ona logiczne uzasadnienie w kompozycji książki, jednak jest nazbyt wyeksponowana, co sprawia, że odbiorca czuje się zagubiony i często traci watek. 
Pozostałe aspekty to już same pochwały dla autora: doskonale prowadzona narracja, ciekawe i dowcipne dialogi, wyraziste postacie: zarówno głowni bohaterowie jak i postacie drugoplanowe. A także sam Paryż, będący tłem akcji odwzorowany wiernie z pewnym sympatycznym przymrużeniem oka wobec zwyczajów i mentalności jego mieszkańców. Wszystko to sprawia, że czytelnik czuje się niemal fizycznie przeniesiony w sam wir wydarzeń, które choć niezwykłe, nie tracą nic z prawdopodobieństwa. I to kolejna zaleta książki. 
W kreowaniu sensacyjno - szpiegowskiej fabuły zachowuje pewien wymiar rzeczywistości nie przekraczając granicy irrealizmu. Wszystko to sprawia, że czyta się ją naprawdę z przyjemnością.

Ocena: 8/10

Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca


16 komentarzy:

  1. Podejrzewam, że te opisy procedur również by mnie nie porwały, ale skoro całokształt wzbudza jak najbardziej pozytywne odczucia, to może też się kiedyś skuszę na tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś czuje, że spodobałaby mi się ta książka, tym bardziej, że akcja dzieje się w Paryżu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja interesującej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sensacyjne - jak najbardziej, ale szpiegowskie już mniej. Dość umiarkowanie mnie to zachęciło i nawet nie chodzi o opisy procedur :) Ale nie mówię zdecydowanego "nie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem fanką tego gatunku ale czasem znajduje się jakieś dobre;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też jestem łasa na wszystko co ma choćby luźny związek z Paryżem i Francją. Jestem ogromną frankofilką. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa jest ta książka, w szczególności, że jest związana z Francją ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
    https://girlsinmadworld.blogspot.com/2020/11/skrecenie-kostki.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezła propozycja, myślę, że mogłabym jej dać szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze się nad tą książką zastanowię.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Aktualnie nie po drodze mi z tym gatunkiem, ale będę miała tą książkę na uwadze i jak tylko znowu zacznę sięgać po kryminały to nie wykluczone, że ją przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy kiedyś sięskusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój gatunek i jeszcze do tego osadzony w moim ukochanym Paryżu :) Na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Thriller szpiegowski to fajny gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kusi mnie! Thrillery szpiegowskie są niezwykle interesujące, a izraelski klimat... Brzmi bardzo zachęcająco! Choć mam ciut obaw co do tych przydługich opisów procedur itd., no i mówiąc zupełnie szczerze - Paryż jakoś mnie nie zachwyca. :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 RECENZOWNIA KSIĄŻKOWA , Blogger