Autor: Kim Refro
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
HBO po eksperymentowaniu przy m.in. Rzymie stworzyło kompletnie nowy format na małym ekranie. Telewizyjna "Gra o tron" wystartowała w 2011 r. i choć cieszyła się sporą popularnością i uznaniem krytyków, to na mówienie o "rewolucji" czy "fenomenie" trzeba było jeszcze poczekać. Kilka lat i epizodów później już wiedzieliśmy, że ekranizacja ta zmieniła oblicze telewizji.
Gra o tron była przykładem tego, że można tworzyć historię w zaskakujący sposób. Cały czas widzowi towarzyszyła niepewność co do losów ulubionych postaci, bo nikt nigdy nie był bezpieczny. Żadna adaptacja nie była jeszcze tak nieprzewidywalna.
O książce:
Kim Renfro (dziennikarka Insidera) postanowiła "rozgryźć" i "zrozumieć" fenomen HBOwskiego serialu. To dzięki jej niekończącym się poszukiwaniom i mrówczej pracy możemy zapoznać się ze wszystkim, co mogliśmy przeoczyć podczas oglądania Gry o tron. Napisana przez nią książka prowadzi nas przez wszystkie odcinki ośmiu sezonów serialu, opowiada historię jego nakręcenia i tłumaczy, dlaczego stał się tak wielką sensacją, podając mnóstwo ciekawostek i szczegółów z planu.
Autorka jako reporterka miała możliwość przekazywania relacji z premier wszystkich sezonów, analizowania fabuły poszczególnych odcinków i dziejów postaci, a także przeprowadzała wywiady z aktorami, reżyserami oraz całą ekipą filmowców.
W tej książce zaznajamia czytelników z przewodnimi motywami i historią głównych bohaterów, a także wyjaśnia znaczenie zakończenia serialu i pisze o tym, czego możemy spodziewać się po nowych planowanych serialach ze świata Gry o tron.
Moje zdanie:
Gdy w 2011 roku HBO wyemitowało pierwszy odcinek "Gry o tron", mało kto mógł się spodziewać, że to początek nowego fenomenu. Zjawiskowego serialu, który wyrósł z książkowego pierwowzoru i zyskał ogromne uznanie nie tylko wśród fanów gatunku.
Nieoficjalny przewodnik o grze o tron to ponad trzysta siedemdziesiąt stron niesamowicie interesujących informacji na temat samej ekranizacji. Dowiemy się z niej między innymi o samej genezie powstania powieści, o rozmowach Martina z reżyserami, a także o późniejszym doborze głównych aktorów. Będziemy mieli możliwość śledzenia jeszcze raz każdego odcinka wraz z ciekawostkami, które uciekły nam podczas oglądania.
To bardzo solidny zapis historii powstania tego widowiska, które bądź co bądź zapisało się już wielkimi literami w historii. Ta książka zachwyca nie tylko ilością informacji ale także pięknym wydaniem.
Twarda okładka z zarysami smoków, rozdziały ubarwione ilustracjami, przejrzysty tekst. Autorka oferuje nam lekko i przystępnie napisaną lekturę, która potrafi wciągnąć i zaintrygować.
Uważam, że książka ta jest idealnym dodatkiem do całej serii. Każdy fan sagi „Pieśni lodu i ognia” powinien mieć ja w swoich zbiorach.
Moja jedyna waga jest taka, ze treść w niej zawarta zawiera spoilery, więc jeśli jeszcze nie widzieliście serialu, to poczekajcie z przewodnikiem :)Gra o tron była przykładem tego, że można tworzyć historię w zaskakujący sposób. Cały czas widzowi towarzyszyła niepewność co do losów ulubionych postaci, bo nikt nigdy nie był bezpieczny. Żadna adaptacja nie była jeszcze tak nieprzewidywalna.
"Aby odpowiedzieć o początkach adaptacji HBO i o czynnikach, które skłoniły Martina do podpisania kontraktu, trzeba zacząć od przyjrzenia się temu, jak pomysły autora zmieniały się w ciągu trzynastu lat. [...] Gdy Martina zaczął pisać swój z pozoru niemożliwy do sfilmowania cykl, jego wyobraźnia szybko wyrwała się spod kontroli i opowieść zaczęła rozrastać w kierunkach, których nie przewidywał" (str. 28)

Kim Renfro (dziennikarka Insidera) postanowiła "rozgryźć" i "zrozumieć" fenomen HBOwskiego serialu. To dzięki jej niekończącym się poszukiwaniom i mrówczej pracy możemy zapoznać się ze wszystkim, co mogliśmy przeoczyć podczas oglądania Gry o tron. Napisana przez nią książka prowadzi nas przez wszystkie odcinki ośmiu sezonów serialu, opowiada historię jego nakręcenia i tłumaczy, dlaczego stał się tak wielką sensacją, podając mnóstwo ciekawostek i szczegółów z planu.
Autorka jako reporterka miała możliwość przekazywania relacji z premier wszystkich sezonów, analizowania fabuły poszczególnych odcinków i dziejów postaci, a także przeprowadzała wywiady z aktorami, reżyserami oraz całą ekipą filmowców.
W tej książce zaznajamia czytelników z przewodnimi motywami i historią głównych bohaterów, a także wyjaśnia znaczenie zakończenia serialu i pisze o tym, czego możemy spodziewać się po nowych planowanych serialach ze świata Gry o tron.
"Na razie zapraszam Was do przeczytania opowieści o tym, jak powstawał serial Gra o tron, jaki miał on wpływ na popkulturę, a także o głębszych znaczeniach ukrytych w niektórych fragmentach jednej z najwspanialszych historii, jakie kiedykolwiek pokazywano w telewizji." (str. 15)
Moje zdanie:

Nieoficjalny przewodnik o grze o tron to ponad trzysta siedemdziesiąt stron niesamowicie interesujących informacji na temat samej ekranizacji. Dowiemy się z niej między innymi o samej genezie powstania powieści, o rozmowach Martina z reżyserami, a także o późniejszym doborze głównych aktorów. Będziemy mieli możliwość śledzenia jeszcze raz każdego odcinka wraz z ciekawostkami, które uciekły nam podczas oglądania.
To bardzo solidny zapis historii powstania tego widowiska, które bądź co bądź zapisało się już wielkimi literami w historii. Ta książka zachwyca nie tylko ilością informacji ale także pięknym wydaniem.
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka
Słyszałam dużo dobrego o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńDla fanów całej serii to na pewno bardzo ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńDla fanów serialu i literackiego pierwowzoru to faktycznie świetna rzecz, zwłaszcza jako prezent dla takich osób. Sama jednak, choć jestem zaciekawiona, póki co wstrzymam się z lekturą, bo nie przerobiłam jeszcze całości (zarówno jeśli chodzi o serial, jak też książki). :)
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam jakoś dużą fanką serialu i literackiego pierwowzoru, więc po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
A ja jeszcze nie obejrzałam Gry o tron, jakkolwiek by to nie zabrzmiało :) Muszę kiedyś nadrobić.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego seialu, bo nie przepadam za serialami wogole. Moja strata, ale swiadoma
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze serii i nie oglądałam serialu, ale jak już to nadrobię to na pewno sięgnę po tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńPięknych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńOglądałam serial, ale nie byłam jakoś nie wiadomo jak wielką fanką. Ot, fajna historia, wciągnęłam się, więc obejrzałam. Ale tę książkę bardzo chętnie bym przeczytała. I przyznam, że zdziwiło mnie, że jest taka cienka. Może nie jak na książkę (>370 stron to taka średnia, bym rzekła), ale jak na tekst opisujący pracę nad każdym odcinkiem. Bardzo mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuń