Autor: Marc Bekoff
Wydawnictwo: Marginesy
Mam świra na punkcie wszystkich tematów związanych ze zwierzętami. Zaczytuję się w książkach poruszających wątki etologii, uczuć czy moralności ssaków. Chcę być na bieżąco, by zawsze zaskoczyć moich studentów nowymi danymi, odkryciami czy ciekawostkami. Gdy wydawnictwo Marginesy miało w planach wydać kolejną książkę pana Bekoffa, wiedziałam już, że muszą ją przeczytać. Bowiem Marc Bekoff to jeden z czołowych na świecie specjalistów w dziedzinie emocji zwierząt.

Szowinizm gatunkowy przyczyną szóstego wymierania na Ziemi.
Jak to jest możliwe, że co roku na zwierzęta domowe wydajemy 34,4 mld dol., a tymczasem nie mamy problemu z wykorzystywaniem innych, z którymi nic nas nie łączy?
Eksperymenty, polowania i cyrk to tylko kilka z wielu przykładów znęcania się nad zwierzętami. I jest na to milczące przyzwolenie!
Zwierzęta na swój sposób nieustannie proszą nas, abyśmy je traktowali lepiej, albo dali im święty spokój. Ta książka jest ich manifestem.
Doskonale wszyscy wiemy, że nic tak nie poprawia humoru jak satysfakcja i radość, że zrobiło się coś dobrego. Że się komuś pomogło. Że dzięki nam wzrosła suma szczęścia. Nie trzeba wiele, żeby świat stał się bardziej przyjazny dla ludzi i zwierząt. I nie znaczy wcale, że należy rewolucjonizować swojego życie. Wystarczy odrobinę więcej współczucia.
Ta książka daje siłę i pomaga stworzyć lepszy świat dla przyszłych pokoleń. A pierwszy krok bywa banalnie prosty.
Autor - Marc Bekoff, mówi, że lepsze traktowanie zwierząt nie tylko dobrze wpływa na naszą planetę, ale i na nas samych. Wraz z pisarzem zastanowimy się nad pytaniami, co i co czują i myślą zwierzęta o tym, jak traktują je ludzie? Co by nam powiedziały i o co zapytały, gdyby mogły mówić ludzkim językiem?
Światowej sławy naukowiec pokazuje czytelnikom, że zwierzęta kochają, tęsknią i się złoszczą, że są zdolne do reakcji motywowanych współczuciem, okazują sobie życzliwość i empatię, że – zupełnie jak my – wyraźnie odróżniają dobro od zła.
Pamiętajmy, że pełne empatii współistnienie ze zwierzętami uczyni nas lepsze istoty i ułatwi nam życie. Współczucie prowadzi do sprawiedliwości dla wszystkich. Empatia rodzi więcej empatii i jednoczy odmienne narody. Dajcie się zainspirować. Zacznijcie zmiany od małych kroków!
Moje zdanie:
Ludzie od zawsze wykorzystują zwierzęta na wiele sposobów – jako pokarm, do badań, do nauki, dla rozrywki, oraz testowania kosmetyków i wielu innych produktów. Zwierzęta są powszechnie i bez skrupułów zabijane, aby ludzie mogli powiększać swoją przestrzeń życiową. Dlaczego? Bo korzyści ludzi przewyższają cenę, jaką płacą zwierzęta.
O ile o znęcaniach się nad psami czy kotami dużo się mówi, to jednak nikt nie wspomina o świniach czy krowach. Nie sygnalizuje się ludziom o ich inteligencji czy potrzebach emocjonalnych, bo dla człowieka zwierzęta te mają przedmiotową funkcję dostarczania surowca do konsumpcji. Na szczycie tej sztucznie wprowadzonej hierarchii góruje rzecz jasna jej twórca – człowiek.
Ta książka pozwala zmienić punkt widzenia. Łagodnie i przekonująco popycha sceptyków w kierunku oświecenia. Mówi o rzeczach brutalnych, prawdziwych, w sposób tak współczujący, że trudno tą lekturę przeczytać bez żadnej przerwy.
Książka ta, jak każdy dobry manifest jest też wezwaniem do działania. Autor przytacza dotychczasowe fakty naukowe mówiące o wrażliwościach i emocjach zwierząt, a także o tym w jaki sposób działają one na ludzi. Ta książka to genialne, aczkolwiek nie łatwe w odbiorze - ze względu na brutalną prawdę na temat traktowania zwierząt - połączenie nauki z etyką i moralnością.
Manifest zwierząt powstał dla wszystkich – zwierząt i ludzi.
Każdy z nas ma wpływ na to, jak traktowane są zwierzęta. Wystarczy tylko chcieć zmian. Powinniśmy zawsze stać po stronie zwierząt i działać w ich jak najlepszym interesie.
Książka ta przedstawia sześć zasad, na których skorzysta każdy, bo humanitarne traktowanie zwierząt może przynieść obopólne korzyści. Siła tej książki polega na zachęcaniu do życzliwości zarówno człowieka wobec zwierząt, jak i wobec tych ludzi, którzy patrzą na świat nieco inaczej. Prawdą jest, że im lepiej nauczymy się rozumieć zwierzęta, tym lepiej zrozumiemy samych siebie.
Jestem bardzo szczęśliwa, że takich lektur jest coraz więcej. Prawdziwych, opartych na badaniach naukowych, które mówią o tym jak jest, a nie, jak chciałoby się, żeby było.
Będę z całym sercem polecać ją moim studentom i innym znajomym. Żeby także oni zaczęli zmieniać siebie, by wszystkim nam żyło się lepiej. Zwierzętom i ludziom.
Ocena: 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Marginesy.
Dobrze, że takie książki są wydawane. Chętnie do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńRozpłakałam się :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i mądra książka. Zapisałam sobie tytuł, a także autora, bo będę chciała w przyszłości sięgnąć po tę pozycję. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa i mądra książka o zwierzętach, którą polecasz. Ludzie powinny być uświadamiani.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ważny temat porusza ta książka.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać tę książkę. Cieszę się, że powstają takie publikacje, które uświadamiają ludzi.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki
OdpowiedzUsuńważne i do przeczytania...
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Bardzo ciekawy temat
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki o takiej tematyce (mimo, że nie mam studentów do dzielenia się z nimi swoją wiedzą ;) ) więc i po tą na pewno prędzej czy później sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńBędę kiedyś mieć tę książkę. Słyszałam o niej wielokrotnie, wiem (nastawiam się), że nie znajdę w niej zbyt wielu informacji, których bym nie znała wcześniej, ale uważam, że powinnam ją mieć w swojej bibliotece. I myślę, że byłaby dobrym prezentem dla kogoś otwartego, kto chciałby dowiedzieć się więcej na ten temat. I otworzyć oczy.
OdpowiedzUsuń