Autor: Graham Masterton
Wydawnictwo: Rebis

O książce:
Detektyw Jeremy Pardoe zostaje niespodziewanie przydzielony do pomocy Dżamili Patel, policjantce o pakistańskim pochodzeniu. Ma być jej wsparciem w niełatwym śledztwie. Piękna dziewczyna z tradycyjnej pakistańskiej rodziny - Samira, pod wpływem niewyjaśnionego impulsu oblewa się kwasem. Początkowo wszystkie okoliczności wskazują na samobójstwo, jednak podczas sekcji zwłok patolog odkrywa, że płaszcz który nosiła kobieta przyrósł do jej ciała. Chwilę potem na komendę policji trafia młody mężczyzna, który skarży się, że nie potrafi ściągnąć płaszcza. Okrycie także jest przyrośnięte do jego skóry. Wkrótce londyńskim światem wstrząsają niewyjaśnione zbrodnie, dokonywane przez ludzi dotąd spokojnych i zrównoważonych. Ktoś kazał im zabijać.
Podczas gdy Jeremy i Dżamila usiłują znaleźć logiczne wytłumaczenie dla zachodzących wydarzeń, miasto ogarnia prawdziwe krwawe szaleństwo. Rozwiązanie zagadki nie jest proste, a zagmatwana droga ku prawdzie wiedzie policjantów aż na odległą Litwę...
Moje zdanie:
"Wirus" to książka typowo Mastertonowa. Autor nie traci czasu na opisy psychologii bohaterów, czy też nie wchodzi w szczegółowy opis miejsc. Nie ma tutaj wykwintnych dialogów, czy rozważać nad sensem życia. Pisarz stawia na minimalizm, i robi to bardzo dobrze. I mimo to doskonale można wczuć się w klimat Londynu, i zrozumieć zachowania/odczucia postaci.
Akcja, i to ostra, zaczyna się od pierwszej strony. Graham Masterton on samego początku funduje nam jazdę bez trzymanki z typowym dla niego horrorem typu gore. Nie bez przyczyny książka na okładce ma napis 18+. :)

Ta historia to czyste wariactwo, ale intrygujące i ciekawe! Przez całą fabułę zastanawiałam się, jak autor zamierza zakończyć ten cały bałagan i totalny chaos, który zapanował w Londynie.
Podsumowując, jeśli zaczynasz przygodę z wymienionym autorem możesz mocno się zdziwić dokładnością i brutalnością opisów, wartką akcją i często ekstremalnymi pomysłami. Jeśli natomiast jesteś wielbicielem Grahama Mastertona, i starym wyjadaczem horrorów, to ta pozycja zdecydowanie będzie dla Ciebie!
Ocena: 7/10
Uwielbiam horrory :) i bardzo chętnie sięgnę i po te pozycję:)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka i autor :)
OdpowiedzUsuńManitou przypadł mi do gustu, więc chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńNie znam autora, ale lubię sobie urozmaicać czytanie, więc ta pozycja już jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Mastertona zawsze biorę w ciemno. Mogę czytać wielokrotnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś to lektury! Lubię taki książki :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę i chciałabym niedługo ją przeczytać. Lubię takie klimaty i mam nadzieję, że mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńMiałam już jedno podejście do tego autora i raczej się nie polubiliśmy.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie zdecydowanie ;p
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie historie więc tytuł już zapisuje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki Mastertona, aż mi wstyd ;/
OdpowiedzUsuńFragment z mojego bloga : Jeśli wasza wyobraźnia jest na tyle wybujała by zaakceptować fakt istnienia krwiożerczych ubrań i dzieci kanibali, to lektura może być dla was całkiem przyjemną jazdą bez trzymanki. I pamiętajcie : uważajcie co na siebie zakładacie.
OdpowiedzUsuńPowiem, że rzadko kiedy pamiętam fabuły horrorów, jednak ta zdecydowanie zapadła mi w pamięć ;)
pozdrawiam