Autor: Andrew Miller
Wydawnictwo: ZNAK
Paryż, jesień roku 1875.
Najstarszy cmentarz Paryża jest przepełniony, ziemia wyrzuca na wierzch grzebane w niej ciała. Stosy kości, zbutwiałe, zniszczone trumny, trawa, na której nic nie rośnie i opary śmierci to codzienne życie tych, którzy mieszkają w okolicach Cmentarza Niewiniątek. Młody, niespełna trzydziestoletni inżynier Jean-Baptiste Baratte dostaje od króla zadanie oczyszczenia nekropolii. Młody inżynier zmaga się z niemożliwym. Musi dokonać ekshumacji około 2 milionów szczątków, narażając się przy tym mieszkańcom Paryża, którzy w takim działaniu upatrują bluźnierstwa.Im zakończy się tytułowe oczyszczenie, Jean-Baptiste będzie musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, nie tylko tymi materialnymi.
Moje zdanie:
W powieści tej autor bierze pod lupę nieistniejący już Cmentarz Niewiniątek. Cmentarz - którego nazwa nawiązuje do biblijnej rzezi niewiniątek. Był on w regularnym użyciu od początku istnienia miasta, w XII wieku stając się jedną z większych nekropolii w Paryżu. Został zlikwidowany - podobnie jak opisano w książce - w 1785 roku.
Warto wspomnieć, że w tamtych czasach pochówki w trumnach należały do rzadkości, większość zmarłych, niezależnie od sytuacji społecznej, chowano bezpośrednio w ziemi, pozostawiając groby odkryte niekiedy przez kilka dni. Czyniło to z cmentarza istną wylęgarnię epidemii, szczególnie niebezpieczną wobec faktu, że sąsiadował on z przeludnionymi dzielnicami centralnymi. W tej chwili na miejscu cmentarza znajduje się targ warzywny.
Wracając do książki - narracja prowadzona jest spokojnie, snuje się w większości wokół postępujących prac likwidacyjnych cmentarza. Fabuła jest przejrzysta, bez zawiłości czy zagadek. Osoby, które lubią delektować się opisywaną historią będą tą książką oczarowane. Jeśli jednak poszukujesz niesamowitych zwrotów akcji i przyspieszającego tempa ze strony na stronę, to przykro mi, ale ta książka zdecydowanie nie jest dla Ciebie.
"Oczyszczenie" to dość smutna i przytłaczająca powieść, która wprowadza nas w świat nędzy, zabobonów, rozpaczliwego przywiązania do tego, co stare.
"Oczyszczenie" to także metafora zburzenia dotychczasowego ustroju Francji oraz zakończenia okresu świetności Wersalu.
Coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa jesień wolę coś lżejszego i o przyjemniejsze tematyce. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie się ta książka. Muszę ją koniecznie przeczytać!
OdpowiedzUsuńBrzmi poważnie ale i niezwykle ciekawie. Ku zadumie i ku odrobinie nieznanej historii. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę. idealna na nadchodzące długie wieczory.
OdpowiedzUsuń