Od dwóch tygodni jestem na długo wyczekiwanym urlopie.
Tym razem wybór padł na Wyspy Kanaryjskie.
Niestety, wbrew moim założeniom nie daję rady tutaj ani czytać książek w takich ilościach w jakich bym chciała, ani tym bardziej pisać recenzji.
Obiecuję nadrobić wszystko po powrocie, czyli z początkiem przyszłego tygodnia :)
W ramach zadośćuczynienia kilka zdjęć:
Świetnie trafiłaś z terminem. Kanary, podczas gdy w Polsce nagłe ochłodzenie? Zazdroszczę. Udanego urlopu!
OdpowiedzUsuń