czerwca 02, 2014

Pandemia - czyli chronimy świat przed czterema wirusami

Pierwsza moja opinia będzie dotyczyła znanej gry planszowej - PANDEMIA.
Miałam okazję nabyć ją kilka tygodni temu w sklepie, jako tę bardzo polecaną, bez której na półce nie można nazywać się PLANSZOHOLIKIEM.

Po krótce:
Jako najbardziej utalentowani członkowie zespołu zwalczającego epidemie musicie wynaleźć lekarstwa na cztery śmiertelne choroby, jednocześnie powstrzymując ich rozprzestrzenianie.
Skąd one się wzięły? Jak je zatrzymać?
Tak dużo do zrobienia, a tak mało czasu. Zegar TYKA. Tyk Tyk Ty... kolejne miejsca zainfekowane, kolejne nowe źródła chorób, Tyk tyk tyk, zdążycie na czas?
PANDEMIA jest grą kooperacyjną czyli albo razem wygracie, albo przegracie.
Los ludzkości spoczywa w Waszych rękach, Tyk, Tyk, Tyk.





Każdy z graczy ma do spełnienia swoją rolę, jest bohaterem którego losuje na samym początku. Każdy bohater ma dodatkowe atuty które pomagają w walce z chorobą. Dzięki temu gra jest ciekawa.


Budowa Gry:
Po spojrzeniu na grę wita nas scena jak z filmu katastroficznego: lekarka, żołnierz, helikopter. Duży plus za wprowadzenie w klimat.
Nasz świat to plansza, po której rozprzestrzeniają się choroby - małe kolorowe,przeźroczyste znaczniki. Każdy kolor znacznika odpowiada jednej zarazie. Minus to, zbyt duża przeźroczystość i znacznik koloru czarnego niestety niewidzialny na planszy.Sama plansza fajnie się prezentuję graficznie, poszczególne miasta połączone są strzałkami rozprzestrzeniania się  chorób, jak w dobrym amerykańskim filmie.
Bohaterowie to drewniane kolorowe pionki. Mało atrakcyjne, ale spełniają swoją funkcję.
Instrukcja bardzo prosta, wystarczy raz przeczytać i wiadomo jak grać.

Wrażenia z rozgrywki:
KLIMAT = EMOCJE. Gra strasznie wciąga. Dobra kooperacja sprawia że każdy w grze czuję się potrzebny. A losowość bohaterów i ognisk zarazy, zmienia przebieg gry za każdym razem.
Gra jest dobrze wyskalowana - czyli rozprzestrzenianie się choroby dobrane jest do ilości grających.
Sama mechanika gry jest dość prosta. Bazuje głównie na kartach infekcji - które dodają nowe ogniska chorób a my jako zespół biegamy po planszy i staramy się je opanować.
Gra jest bardzo trudna i można szybko przegrać.  Ale to dobrze. Bo dzięki temu zawsze chcemy do niej wracać, bo może w końcu uda się ocalić ten świat!

Podsumowując:

7/10

Plusy:
- dobra grafika i klimat
- mocne opakowanie
- kooperacja przyjazna dla nowych graczy
- skalowość

Minusy:
- pewna schematyczność
- zbyt przeźroczyste znaczniki chorób
- brak fabuły. Choroby nie mają nazw ani opisów, nie wiadomo nawet skąd się wzięły. Szkoda. Autorzy mogliby się trochę wysilić.

Jak dla mnie jest to dobra gra na "kilka razy". Ja niestety bardzo szybko się nudzę. Nie mój styl, nie moja bajka. Ale innym polecam :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 RECENZOWNIA KSIĄŻKOWA , Blogger